Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Korol, mistrz olimpijski z Pekinu wystąpi w Triathlonie w Przechlewie

Piotr Furtak
Adam Korol podczas biegu
Adam Korol podczas biegu Fot. Grzegorz Mehring
Mistrz Olimpijski z Pekinu w czwórce podwójnej, a także wielokrotny reprezentant Polski i medalista Mistrzostw Świata w wioślarstwie Adam Korol przyjedzie we wrześniu do Przechlewa, aby uświetnić zmagania triathlonistów.

Adam Korol nie tylko przyjedzie, ale również pobiegnie. Przypomnijmy, że impreza, która na starcie zgromadzi 300 zawodników odbędzie się już w przyszłą sobotę 7 września. Organizatorzy czekają na niej nie tylko na startujących, ale także i na kibiców. Ci ostatni oprócz spotkania się z Adamem Korolem i oglądaniem zmagań triathlonistów będą mięli okazję wziąć udział w specjalnym konkursie. Trzeba będzie podczas imprezy odpowiedzieć na pytania publikowane przez ostatnie cztery tygodnie na łamach Dziennika Człuchowskiego i na portalu www.czluchow.naszemiasto.pl. Dziś ostatnie z pytań, a będzie dotyczyło zaproszonego gościa na triathlon w Przechlewie. Zapraszamy do lektury i kibicowania zawodnikom podczas imprezy.
A nasze konkursowe pytanie brzmi gdzie i kiedy, a także w jakiej konkurencji wywalczył Adam Korol Mistrzostwo Olimpijskie? Odpowiedź nasi Czytelnicy znajdą w tekście artykułu.

Co sprawiło, że Adam Korol zawodnik, który w swojej karierze ma wiele tytułów w wioślarstwie zaraził się triathlonem?
Kończąc karierę czynnego sportowca cały czas zastanawiałem się jaką dyscypliną sportu się zająć aby nie zakończyć aktywnego trybu życia. Uprawiając wioślarstwo często biegałem i myślałem, że to właśnie ta dyscyplina sportu pochłonie mnie na dobre. Jednak nie było tak do końca. Czegoś mi brakowało. Wtedy też przyszedł pomysł na triathlon. Spróbowałem i chyba to jest to czego szukałem.

Ma Pan za sobą już debiut w triathlonie. Jak go ocenia? Czy jest choć trochę podobny do wioślarstwa?
Powiem tak - te dwie dyscypliny sportu są do siebie podobne pod względem okresu przygotowawczego gdzie trenuje się w podobnych okresach i ilościach. Ale to chyba wszystko co je łączy. Wiosła to dyscyplina gdzie na Maksa płynie się kilka minut i jest to praca jednostajna na całym dystansie. W triathlonie jest zupełnie inaczej gdyż wysiłek i to często nadludzki trwa długi czas. A poza tym ta dyscyplina składa się z trzech zupełnie innych dyscyplin od siebie. To wszystko razem zgrać jest wielka sztuką. Powiem tak, że po pierwszym swoim triathlonie w Ślesinie w tym roku nie mogłem na drugi dzień chodzić. To przy wiosłach się nie zdarzało. Trenując wiosła myślałem też, że to najtrudniejsza dyscyplina sportu, ale po pierwszych startach chyba musze zweryfikować swoje myślenie.

Która z tych trzech konkurencji triathlonowych leży Adamowi Korolowi najlepiej, a która sprawia trudności?
Gdy zaczynałem przygodę z triathlonem byłem przekonany, że nie będę miał problemów z bieganiem bo przecież robie to od zawsze. Trenując wioślarstwo wiele biegaliśmy. Także byłem przekonany, że nie będę miał problemów z jazdą na ro-werze. Bałem się pływania, któ-re nigdy nie było moją mocną stroną, a też byłem do niego zrażony gdyż podczas zgrupowań często o 7 rano schodziliśmy z ciepłych łóżek do zimnej wody, aby zaliczyć tak zwany rozruch. Jednak po pierwszym starcie w triathlonie gdy zsiadłem z roweru zapomniałem, a może raczej moje nogi zapomniały o tym jak się biega. To zweryfikowało moje myślenie na temat tego sportu. Tutaj wszystkie konkurencje są ważne i teraz nie potrafię powiedzieć, która z nich dla mnie jest najtrudniejsza. Wziąłem kilka lekcji i pływania i potrenowałem je ostro i już nie sprawia mi takich trudności. Triathlon w Przechlewie pokaże co jest teraz dla mnie najtrudniejsze.

Czyli stanie pan na starcie przechlewskiego triathlonu?
Zdecydowanie tak. Właśnie jadę tam po to aby wystartować i ukończyć ten dystans. Będzie to też dla mnie drugi tak naprawdę start w triathlonie w życiu. Dla tego chcę każdy z odcinków pokonać z głową, aby na metę wpaść wycieńczonym, ale dopiero po całym dystansie. To będzie dla mnie dobra lekcja tej dyscypliny sportu. A dziś już zapraszam wszystkich przede wszystkim kibiców na tą imprezę gdyż gdy są kibice zupełnie inaczej się startuje.

Rozmawiał Marcin Pacyno

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto