Przypomnijmy, że w kilkudziesięciu miastach w Polsce protest odbywał się w ostatnią sobotę 28 stycznia. Protesty polegały przede wszystkim na bardzo wolnej jeździe. Kierowcy odwiedzali też stacje benzynowe, tankując za symboliczną złotówkę. Blokowane były w ten sposób drogi i stacje benzynowe. W Człuchowie, biorąc pod uwagę liczbę uczestników protestu, osiągnięcie żadnego z tych efektów nie było realne. Mimo to kierowcy z miejsca zbiórki przy Tesco udali się powoli na Orlen, żeby zatankować paliwo po złotówce.
Tu czekała przykra niespodzianka - minimalna ilość tankowanej benzyny wynosiła bowiem 2, a oleju napędowego - 5 litrów. Na kolejnej odwiedzonej stacji (PKS) tankowanie małych ilości okazało się też niemożliwe. Skończyło się więc na efekcie propagandowym - mieszkańcy, kierowcy i pracownicy stacji mogli przyjrzeć się plakatom i pokiwać głową - z aprobatą lub nie.
Kierowcom wypada pogratulować zdecydowania, a tym którzy mimo deklaracji nie dotarli - kolejnej bardziej udanej akcji.
Relację z protestu kierowców i raport cenowy ze stacji paliw opublikujemy w piątkowym Dzienniku Człuchowskim.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?