W wypadku zginęła mieszkanka Przechlewa. Kilkadziesiąt innych osób zostało poszkodowanych i trafiło do szpitala.
- Postępowanie przez cały czas prowadzone jest "w sprawie" a nie przeciwko konkretnej osobie - mówi Tomasz Klukowski, szef Prokuratury Rejonowej w Człuchowie. - Obecnie jesteśmy w posiadaniu pierwszej opinii biegłych. Dotyczyła ona mocowania foteli. Czekamy na kolejną opinię, dotyczącą stanu zdrowia poszkodowanych w wypadku. Musimy ustalić czy wśród poszkodowanych były osoby, które doznały naruszenia czynności ciała lub rozstroju zdrowia przez czas trwający dłużej niż 7 dni...
Ekspertyza dotycząca foteli jest korzystna dla przewoźnika. Tuż po wypadku kwestionowano bowiem stan techniczny autobusu. Podejrzewano, że były one źle zamocowane. Z opinii biegłego wynika jednak, że były one zamocowane prawidłowo.
Postępowanie, które pozwoli ustalić co tak naprawdę się stało i kto jest za to odpowiedzialny może potrwać jeszcze około pół roku. - Musimy pamiętać jakie były warunki atmosferyczne w dniu w którym doszło do wypadku - dodaje prokurator Klukowski. - To nie postępowanie w sprawie złodzieja, który przyznał się do kradzieży. Wyjaśniając tę sprawę konieczna jest szczególna staranność.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?