18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Służby wzięły na celownik dopalacze

Wojciech Piepiorka
M.in. takie specyfiki sprzedaje się w człuchowskim sklepie
M.in. takie specyfiki sprzedaje się w człuchowskim sklepie Beata Gliwka
W pierwszych trzech dniach września sklep z tzw. dopalaczami w Człuchowie, jak i inne podobne punkty na Pomorzu, był nieczynny. W tych dniach zmasowaną kontrolę przeprowadzały Urząd Kontroli Skarbowej, Służba Celna, policja, straż pożarna, nadzór farmaceutyczny i Państwowa Inspekcja Handlowa.

- Specjalnie zaczęliśmy 1 września, żeby uniemożliwić młodzieży rozpoczynającej rok szkolny uczczenie wydarzenia w towarzystwie dopalaczy - mówi Radosław Gajewski, wicedyrektor UKS w Gdańsku.

Akcja była ogólnopolska, przeprowadzona na zlecenie Ministerstwa Finansów. Kontrolerzy skarbowi przeprowadzali remanent (spisywali i opisywali towar), sprawdzali czy obroty ze sprzedaży dopalaczy są odpowiednio ewidencjonowane, celnicy sprawdzali pochodzenie towaru, a farmaceuci skład specyfików, głównie pod kątem obecności substancji zakazanych niedawną nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
- W jednym przypadków stwierdzono towar bez oznakowania w języku polskim, w innym w sklepie ujawniono woreczki z białym proszkiem. Nie chodzi tu jednak o sklep na państwa terenie - mówi Andrzej Bartyska, rzecznik prasowy UKS w Gdańsku.

Pełne efekty kontroli będą opisane w protokole.
- Zawartych w nim ustaleń nie będzie jednak można podać do publicznej wiadomości, bo obowiązuje nas tajemnica skarbowa - mówi Bartyska. - Odbieramy dużo sygnałów związanych z punktami z tzw. dopalaczami, więc należy się spodziewać, że podobne akcje będą kontynuowane. I to nie tylko ze względu na specyficzny towar, ale również na to, że branża obarczone jest wysokim ryzykiem utraty dochodów przez Skarb Państwa.

Przypomnijmy, że "sklep kolekcjonerski" w Człuchowie niedawno zmienił siedzibę, ale z nowego lokalu też będzie musiał się wynieść, bo jego właściciel wypowiedział najemcy umowę po interwencji władz miasta. Podobnie było za pierwszym razem z lokalem na ul. Szczecińskiej. Właściciel sklepu zapowiada jednak, że interesu nie zwinie i poszuka w Człuchowie innego lokalu.

Jak na razie sklep działa normalnie. Po kontroli został otwarty i nadal sprzedaje dopalacze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto