- Projekt uchwały został przegłosowany na komisji kultury w momencie kiedy rząd nie podjął jeszcze skutecznej walki z tym zjawiskiem - argumentował. - Dziś te działania są zdecydowane. Poza tym jak wynika z opinii naszego radcy prawnego nie ma szans, aby taka uchwała nie została obalona. Musielibyśmy ją potem unieważniać.
Przypomnijmy, że projekt uchwały przedstawił przewodniczący kultury, oświaty i sportu Jacek Mroziewicz. Był on wzorowany na uchwale jaką podjęto w tej sprawie w Bydgoszczy. Zawierał definicję dopalacza jako substancji wywołującej zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu i postrzeganiu rzeczywistości, którą obrót nie podlega regulacji odrębnymi przepisami. Projekt zakładał zakaz obrotu takimi substancjami na terenie miasta. Zdaniem radcy prawnego ratusza uchwała nie miała szans na wejście w życie.
- Początkowo sama podpisałam się pod projektem, bo był to wyraz naszej woli, żeby problem dopalaczy został rozwiązany - stwierdziła radca Grażyna Ziehlke. - Obecnie nad takimi rozwiązaniami pracuje już rząd. Nasza uchwała i tak zostałaby obalona, ponieważ jest niezgodna z ustawą. Wprowadzanie zakaz handlu czymkolwiek jest bowiem zarezerwowane dla ustawodawcy.
Z tymi opiniami nie zgodził się pomysłodawca projektu i trójka radnych.
- Nie rezygnowałbym tak szybko naszej uchwały - stwierdził Mroziewicz. - Chylę czoła przed optymizmem burmistrza co do szybkiego wprowadzenia przez rząd ustawy przeciwko dopalaczom. Sam projekt jest zaś wzorowany na uchwale, która została już podjęta przez radnych w Bydgoszczy i była konsultowana z innymi samorządowcami.
Argumenty Mroziewicza nie przekonały jednak większości radnych. Siedmioma głosami „za" przegłosowano zdjęcie uchwały z porządku obrad.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?