III Pomorski Bieg „Walki o Pamięć” – pierwszy start w Czarnem przyciągnął dziesiątki biegaczy z całego Pomorza, następne już w trakcie

Pomorski Bieg "Walki o Pamięć" organizowany jest już po raz trzeci. Wśród głównych organizatorów i inicjatorów są Stowarzyszenie „Brygada Inki” z Czarnego oraz Stowarzyszenie Prawy Starogard ze Starogardu Gdańskiego. W organizację włączyły się też inne instytucje, jak chociażby wojsko i służba więzienna. Wszystkim zaangażowanym przyświecają dwie idee – promowanie sportowej rywalizacji i upamiętniania miejsc historycznych związanych ze zbiorowym cierpieniem w XX wieku na Pomorzu.

- Chcemy przede wszystkim upamiętniać miejsca szczególne na Ziemi Pomorskiej, a dokładnie w województwie pomorskim. Są to miejsca martyrologii XX wieku. Zaczynamy od Czarnego, później Las Szpęgawski, Lasy Piaśnickie, obóz w Stutthofie, Hel oraz Lubichowo kończące całą edycję sześciu biegów upamiętniające „Inkę” - sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady AK. Cieszymy się niezmiernie z tego, że co roku ta ilość biegów jest większa. Zaczęliśmy 2 lata temu, kiedy były cztery miejsca, w zeszłym roku pięć miejsc, a w tym roku sześć.

- mówi Mariusz Birosz, prezes Stowarzyszenia „Brygada Inki”.

W Czarnem 13 maja do biegu na 10 km przystąpiło około 50 osób. W ogólnej klasyfikacji wśród mężczyzn najlepszy okazał się Konrad Lesak, a tuż za nim zaklasyfikowali się Tomasz Chmielewski oraz Juliusz Kalinowski. Wśród kobiet kolejne trzy pierwsze miejsca zajęły Magdalena Kończak, Agnieszka Cywińska oraz Joanna Wincenty. Nagród było jednak o wiele więcej – medale przyznano dodatkowo w poszczególnych kategoriach wiekowych, a tak naprawdę każdy z uczestników już na starcie mógł czuć się wygranym ze względu na charakter imprezy. Wszyscy otrzymali też pamiątkowe medale, regeneracyjny posiłek i oczywiście satysfakcję ze startu w szczytnym celu, jakim było upamiętnienie Czarnego jako miejsca szczególnego.

- W Czarnem podczas II wojny światowej zostało zamęczonych, zamordowanych lub zagłodzonych 65 tysięcy jeńców wojennych. Ta nasza czarnecka ziemia przytuliła ich do siebie, oni nie wrócili do swoich domów, chcemy o nich pamiętać, zwłaszcza w obliczu tego, co teraz się dzieje za wschodnią granicą. Naszym marzeniem jest to, abyście, wracając do swoich miejscowości, powiedzieli, że coś takiego miało miejsce na naszej ziemi, abyście zostali ambasadorami Czarnego.

- zwrócił się organizator do wszystkich uczestników, jednocześnie zachęcając do startu w kolejnych biegach, które będą odbywać się aż do września na całym Pomorzu.

Szczególnie ważna była oprawa i obecność osób związanych z kultywowaniem pamięci o miejscach ważnych dla ojczyzny.

- Cieszymy się z przybycia gości honorowych. Mam tu na myśli panią Janinę Wons – panią, która urodziła się w obozie koncentracyjnym na ziemiach austriackich. I drugą osobą szczególną dla nas jest pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, pan Piotr Szubarczyk, który niedawno został odznaczony drugim największym odznaczeniem w Polsce - Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność na rzecz naszej ojczyzny, za działalność historyczną. I cieszymy się niezmiernie, że ci państwo do nas przyjechali i wypuścili przed samym biegiem dwa gołębie na znak pokoju. My nie chcemy wojny, sprzeciwiamy się temu.

- opowiada Mariusz Birosz.

Bieg w Czarnem dostarczył wszystkim uczestnikom wielu emocji – wielu z nich bierzr udział w kolejnych odsłonach tegorocznego wydarzenia. Następne biegi odbędą się lub już odbyły w następujących miejscach i terminach:

• 27 maja Las Szpęgawski koło Szpęgawska
• 1 czerwca Lasy Piaśnickie koło Wejherowa
• 12 sierpnia Krępa Kaszubska – dawny obóz Stutthof
• 2 września – Hel, Obrońców Helu
• 9 września – Lubichowo – finałowy bieg „Inki”

Za każdym razem bieg startuje o godzinie 11.00. Aby zgłosić swój udział w wybranym biegu, należy zarejestrować się na stronie internetowej elektronicznezapisy.pl, wyszukując odpowiedni termin i miejsce. To świetna okazja do pokazania postawy patriotycznej na sportowo.