Wandale mieli jednak pecha. Urządzenie jest bowiem monitorowane przez kamery przez cały czas. Dzięki temu policjanci, których strażnicy gminni poinformowali o popełnieniu przestępstwa już wiedzą kto próbował spalić urządzenie.
- Gdyby głupota miała skrzydła to by fruwała – mówi Krzysztof Bulwan, komendant Straży Gminnej w Człuchowie. - Ci ludzie widzieli kamery, być może jednak sądzili, że to atrapy. Co więcej, wszystko działo się gdy było jeszcze jasno – około godziny 21.45 w czwartek.
Strażnikom z gminy Człuchów szybko udało się ustalić kto najprawdopodobniej dopuścił się demolki gdyż na kamery zarejestrowały numer rejestracyjny samochodu, który wcześniej był fotografowany przez strażników miejskich z Debrzna.
Ważne jest to, że wandalom nie udało się spalić fotoradaru, nadal robi więc on zdjęcia kierowcom popełniającym wykroczenia. Przypomnijmy, że zaledwie kilka miesięcy temu ktoś próbował zdemolować urządzenie w Mosinach młotkiem. Również wówczas udało się namierzyć sprawcę.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
