Impreza w Czarnem jest całkowicie legalna. Mury słynnego na całą Polskę Zakładu Karnego będą malowane za przyzwoleniem jego kierownictwa. Wcześniej jednak oglądają oni projekty malunków i muszą je zaakceptować. Problemów z tym nie ma jednak wielkich.
Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 17-18 lipca. Znany jest już wstępny program: malowanie oficjalnie rozpocznie się w sobotę o godz. 13 (choć artyści rozpoczną je wcześniej). W godz. 16-21 na scenie pod murem mają trwać koncerty grup hip-hopowych. Jeśli pogoda pozwoli, nad miejscem imprezy będzie latał balon na uwięzi. W niedzielę uczestnicy jam'u będą kończyć swoje prace, a obserwatorzy będą mieli okazje samemu spróbować swoich sił - w planach są bowiem warsztaty graffiti dla dzieci, młodzieży i seniorów. Miejsca na murze (choć nie tylko tam, bo pomalowana będzie też jedna z czarneńskich śmieciarek) wystarczy dla wszystkich, bo tym razem do pomalowania jest wysoki ma 4 metry odcinek o długości 400 metrów. To cztery razy więcej niż w pierwszej edycji imprezy. Uczestników ma być maksymalnie dwa razy więcej, czyli 80.
Wszystkie namiary potrzebne do wysłania zgłoszenia znajdują się na stronie www.prisonjam.pl.
- Zgłosić może się każdy, ale nie każdy zostanie dopuszczony do malowania. Projekty będą weryfikowane - mówi Paweł Kopczak, pomysłodawca imprezy.
W tym roku jej organizacją zajmuje się Stowarzyszenie na Rzecz Inicjatyw Lokalnych "ProIdea" w Czarnem. Już kompletuje partnerów Prison Graffiti Jam, szuka środków na jego organizację (m.in. 8 tys. zł pozyskał w ramach programu "Aktywna wiosna"). Patronem prasowym imprezy jest "POLSKA Dziennik Bałtycki".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?