Jak zeznał Tomasz K., rany zadał mu scyzorykiem Tomasz L., jego 29-letni kolega, mieszkaniec tej samej gminy, z którym we wtorek miał pić alkohol. Podczas libacji miało między nimi dojść do sprzeczki, którą starszy z mężczyzn zakończył wyjmując nóż ze scyzoryka i raniąc wielokrotnie swojego kompana. Ten zdołał jednak uciec, ale do lekarza zgłosił się dopiero następnego dnia, gdy wytrzeźwiał.
- Jak zeznał pokrzywdzony, poszło o siekierę, jaką miał pożyczyć przed pięcioma od Tomasza L. i do dziś nie oddać - mówi Dariusz Kłudka, zastępca komendanta powiatowego policji w Człuchowie.
Sprawca został zatrzymany w środę. Był pijany więc tego samego dnia nie udało się go przesłuchać. Prawdopodobnie usłyszy zarzut umyślnego uszkodzenia ciała, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Była też możliwość oskarżenia go o usiłowanie zabójstwa, jednak wstępnie wykluczono, aby zadane przez niego rany zagrażały życiu. W tej sprawie decydująca będzie jednak opinia biegłego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?