Już trzy razy w tym sezonie "Czerwone Diabły" z Chojnic traciły w podobnych okolicznościach punkty. Tym razem zachowały jednak zimną krew do końca spotkania i skarciły błędy rywali. Najpierw piłkę przejął bramkarz Jacek Burglin i wykopem przez całe boisko podwyższył na 3:1. Chwilę później w podobny sposób bramkę strzelił Marek Widzicki. Gdy było już po wszystkim, na 15 sekund przed końcem spotkania, wynik na 5:1 dla Red Devils ustalili po wspólnej akcji debiutanci - Brazylijczyk Diguinho i Ukrainiec Dmytro Zagorodnij. Pierwszy strzelił w poprzeczkę, a drugi skutecznie dobił jego strzał.
- Wysoki wynik poszedł w świat, natomiast mecz był bardzo wyrównany i mógł się zakończyć zwycięstwem każdej z drużyn - mówi Tomasz Aftański, trener Red Devils. - Clearex w przekroju całego spotkania dłużej utrzymywał się przy piłce. Jednak to my zachowaliśmy więcej zimnej krwi w końcówce meczu i wypunktowaliśmy rywala. Pamiętamy w jakich okolicznościach przegraliśmy z Clearexem u siebie - 4:5, marnując cztery przedłużone rzuty karne. Nic więc dziwnego, że pałaliśmy ogromną rządzą rewanżu.
Teraz Red Devils czeka kilka trudnych meczów z zespołami walczącymi o mistrzostwo Polski. Do pierwszego z nich dojdzie w niedzielę 30 stycznia o godz. 18 w Chojnicach - przeciwnikiem będzie wicelider, Wisła Krakbet Kraków.
Clearex Chorzów - Red Devils Chojnice 1:5 (0:2)
Bramki: Daniel Wojtyna (21) - Artur Chrzonowski (16, 20), Jacek Burglin (39), Marek Widzicki (39), Dmytro Zagorodnij (40).
Red Devils: Jacek Burglin, (Sebastian Kartuszyński) - Marek Widzicki, Tomasz Broner, Jakub Mączkowski, Mariusz Kaźmierczak - Diguinho, Tomasz Kriezel, Artur Chrzonowski, Dmytro Zagorodnij (Jakub Skiba). Trener Tomasz Aftański, kierownik Łukasz Prill.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?