Stadion w Człuchowie rozkopany, a w Dębnicy rozbudowa

- Problem nie jest nowy, bo właściwie od zawsze po zimie jest taka sytuacja - mówi Igor Bodziak, dyrektor OSiR. - Wiadomo, że treningi i sparingi, które się w ostatnim czasie odbyły nie pomogły murawie. Teraz poczekamy aż boisko obeschnie, zwałujemy je, nawozimy i właściwie to wszystko, co możemy zrobić. Płyta boiska ma ponad 20 lat i właściwie powinno się ją zbudować od nowa.

Kibice skarżą się również na nową trybunę metalową, która stanęła na skarpie od strony ul. Kasztanowej. Znajduje się na niej 55 krzesełek, które są wymagane przepisami licencyjnymi PZPN. Wokół jest jednak jedna wielka dziura, bo zlikwidowano tam drewniane ławki i wykopano betonowe elementy trybuny.
- Ten teren też uporządkujemy, czekaliśmy na odpowiednią pogodę - wyjaśnia Bodziak. - Chcemy wyrównać całą skarpę i wyłożyć ją płytami chodnikowymi, bo docelowo mają tam stanąć podobne trybuny.

Ponieważ na tej trybunie znajduje się "klatka" dla kibiców gości, działacze Piasta myślą o wystąpieniu do Pomorskiego ZPN o zgodę na rozgrywanie w rundzie wiosennej meczów bez udziału kibiców przyjezdnych. A przypomnij-my, że w maju do Człuchowa mieli zawitać fani Pogoni Lębork, podczas których wizyt na naszym terenie zawsze było niespokojnie.

W Dębnicy grosza nie szczędzą
Kontrastem dla tego, co dzieje się ze stadionem w Człuchowie, może być Dębnica w człuchowskiej gminie wiejskiej. Tam stadion piłkarski ma równe jak stół boisko z nowoczesnym systemem nawadniania oraz trybuny na 650 osób. Na jego budowę oraz Orlika przeznaczono około 5 mln zł. Gmina Człuchów ma jednak bardziej ambitny plan - chce w Dębnicy stworzyć Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji i rozbudować kompleks na powierzchni 2,5 hektara. W planach jest zbudowanie m.in. lekkoatletycznej bieżni tartanowej wokół boiska, czy rekreacyjnych wiat i placu zabaw.

- To bardziej dalekosiężne plany, ale rzeczywiście zamysł jest taki, żeby kompleks był sukcesywnie rozbudowywany i wyposażony w jak najszerszym zakresie, żeby miał większe szanse na siebie zarobić - mówi Arkadiusz Kubalewski, sekretarz gminy Człuchów.

Jeszcze w tym roku między dwiema trybunami stadionu, na którym mecze rozgrywa czwartoligowy Koral Dębnica, stanie trzykondygnacyjny budynek zaplecza. W środku znajdą się m.in. szatnie, mieszkanie dla gospodarza stadionu, magazyn, siłownia, czy pokoje, w których będzie można zakwaterować około 20 osób. Dodatkowo od strony boiska będzie scena. Powierzchnia użytkowa to prawie 700 m2. Szacunkowy koszt budowy to 1,9 mln zł, a gmina Człuchów pozyskała to zadanie 400 tys. zł z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Budynek ma być gotowy w październiku br.