Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szanty nad Jeziorem Żuczek w Debrznie wybrzmiały już po raz trzeci - impreza znakomicie wpisała się w klimat miejsca

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Wideo
od 16 lat
Szanty nad Jeziorem Żuczek to impreza muzyczna, która odbyła się już po raz trzeci. W sobotę 19 sierpnia na urokliwej plaży w Debrznie można było wysłuchać piosenek żeglarskich oraz skorzystać z wielu atrakcji przygotowanych przez Centrum Kultury, Sportu i Turystyki. Zabawie towarzyszyła piękna pogoda - zobaczcie sami na dołączonym materiale wideo.

Ośrodek wypoczynkowy nad Jeziorem Żuczek to urokliwe miejsce, które raz do roku przyciąga miłośników piosenek żeglarskich. Szanty na dobre wpisały się już w kalendarz debrzeńskich imprez.

- Szanty to impreza, którą zaczęliśmy grać zaraz po pandemii, myślę, że świetnie wpisała się w klimat i aurę tego miejsca. Oprócz muzyki szantowej dla naszych gości przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji. Były rejsy na bananie, do godziny 20.00 pływała tratwa. Kto nie zdążył być dzisiaj, to zapraszamy za rok – też w sierpniu nad Jezioro Żuczek na czwartą edycję Szant.

- mówiła w dniu wydarzenia Ola Karowska, dyrektor CKSiT w Debrznie.

Tegoroczne Szanty nad Żuczkiem zgromadziły dużą widownię - często były to całe rodziny. Nic dziwnego - impreza miała familijny charakter, coś dla siebie znaleźli na niej zarówno dorośli, jak i dzieci. Wśród zespołów występujących na scenie znalazły się kapele szantowe: Grupa Trzymająca Ster, Węże z Poligonu oraz jako gwiazda wieczoru - zespół Własny Port. Tym razem festiwalu nie zakłóciła burza - pogoda dopisywała aż do końca.

Impreza była udana także kulinarnie, a to za sprawą pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Nowego Gronowa. Przygotowały one takie przysmaki jak gofry, ciasto, wata cukrowa, lemoniada czy orzeźwiający poncz z owoców. Nowością były corn dogi. Wszystko to w przystępnych cenach.

- Nie przesadzamy z cenami, ponieważ tutaj przyjeżdżają ludzie, którzy nie tylko chcą wypocząć, ale też chcą niedrogo zjeść. Nie jesteśmy nad morzem czy w górach, gdzie są rzeczywiście ceny wygórowane. Chodzi o to, żeby wszyscy byli zadowoleni – i my, i ci, którzy u nas się stołują.

- opowiada Beata Bogacz, sołtys Nowego Gronowa i członkini KGW Nowe Gronowo.

Szanty nad Jeziorem Żuczek okazały się więc świetną okazją do zabawy przy dobrej muzyce, a do tego przy smacznym, domowym jedzeniu. Następna okazja na żeglarską biesiadę będzie już za rok - podczas czwartej edycji imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto