Człuchowska szopka co roku budzi zaciekawienie i wprowadza świąteczny klimat. Znajduje się pod miejską choinką i wzmacnia jej bożonarodzeniowe przesłanie. Drewniane figury Maryi, Józefa i małego Jezusa przypominają o istocie świąt. Podobnie pękate baranki i poważni Trzej Królowie. Już od 2007 roku oryginalne rzeźby cieszą oczy małych i dużych człuchowian.
W przedświąteczną środę twórca szopki Waldemar Faryno już od rana montował swoje dzieło. Spotkaliśmy go, jak ustawiał ostatnie elementy.
- W szopce w tym roku nie ma nic nowego, ale to nie znaczy, że jest taka sama. To drewno żyje i się zmienia, tak samo jak my się zmieniamy i co roku patrzymy na szopkę inaczej. Chociaż nie - jest jedna zmiana! Drewniany żłobek się rozpadł i Jezusek będzie teraz leżał na grzbietach dwóch baranków.
- opowiada twórca. Okazuje się, że ta zmiana, choć przypadkowa, ma swoje znaczenie. Symbolizuje obecne trudniejsze czasy i nadzieję, że w razie kłopotów każdy z nas znajdzie pomoc.
Szopkę już teraz można podziwiać na rynku oraz w naszej galerii!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?