- Ponieważ sandacze nie brały, na drugą wędkę rzuciłem odpowiednią przynętę i postanowiłem zapolować na szczupaka – mówi pan Bogdan. - Wiem, że takie ryby są w tym jeziorze. Sporo tego u mnie pływa. Parę razy ktoś miał taką rybę na haczyku, nie doholował jej jednak, bo udało jej się zerwać. Ktoś podobno we wrześniu wyłowił szczupaka ważącego 11 kilogramów. Ten miał 93 centymetry i prawie 9 kilogramów.
Szczupak wyłowiony przez Bogdana Bartona wrócił do jeziora, jest więc szansa, że ktoś trafi go po raz kolejny.
- Trzeba wiedzieć gdzie ich szukać – mówi wędkarz z Przechlewa. - Poza tym tak dużych szczupaków nie interesuje drobnica. Trzeba go zachęcić do brania większą rybą na haczyku.
Bogdan Barton regularnie zarybia dzierżawione przez siebie akwen. Jak mówi wyłowiony ostatnio szczupak musiał być jednak w jeziorze wcześniej. Przez kilka ostatnich lat nie zdążyłby bowiem osiągnąć takich rozmiarów.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?