Alfred Matwijewicz urodził się w Czortkowie (obwód tarnopolski na Ukrainie) 1 maja 1935 roku. Był między innymi przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej i prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Pomorzanka” w Człuchowie.
Pytany o to, skąd pasja związana z modelami żaglowców, zawsze miał jedną odpowiedź:
- Najpiękniejsze są kobieta w tańcu, koń w galopie i fregata pod pełnymi żaglami... - słowa Ernesta Hemingwaya stały się rodzajem motta dla pana Alfreda.
Z ogromnym pietyzmem budował swoje modele, troszcząc się o każde, nawet najmniejsze detale.
- Pierwsze swoje żaglowce robiłem z kartonu – opowiadał kilka lat temu w rozmowie z nami. - Mam jeszcze takie modele. Najstarsze powstawały gdy jeszcze pracowałem czyli z 30 lat temu. Nigdy nie robiłem „jakiś” żaglowców. Poza okresem dzieciństwa zawsze były to historyczne statki, tak aby można było coś o nich powiedzieć.
Od dłuższego czasu Alfred Matwijewicz toczył nierówną walkę z rakiem. Niestety przegrał ją. Nigdy nie usłyszymy już jego opowieści o najpiękniejszych żaglowcach świata.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
