Czy nadchodzą zmiany w prawie spółdzielczym

W człuchowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Pomorzanka", która w swoich zasobach ma 55 budynków mieszkalnych i 16 nieruchomości na terenie naszego powiatu, nie było jeszcze sytuacji wyodrębnienia się wspólnoty.
- Są dwie możliwości powstania wspólnoty mieszkaniowej z zasobów spółdzielni - zaznacza Edmund Kuźmiński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Człuchowie. - Pierwszy przypadek to sytuacja, gdy w danej nieruchomości zostanie wyodrębniona własność wszystkich lokali. Takiej nie mamy. Natomiast druga możliwość to podjecie uchwały przez większość właścicieli lokali położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczona według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, i w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólna będą miały zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali. Tego rodzaju inicjatyw także nie odnotowaliśmy.
Z punku widzenia właścicieli nieruchomości - lokali wchodzących w skład dużych spółdzielni mieszkaniowych, w zasobach której znajdują się całe osiedla, korzystnym rozwiązaniem może wydawać się wyodrębnienie wspólnoty mieszkaniowej. Największą korzyścią jest przede wszystkim większa kontrola wydatkowania zebranych zaliczek na utrzymanie nieruchomości, a także możliwość decydowania o ich wydatkowaniu. Ponadto wyodrębnienie wspólnoty ze spółdzielni mieszkaniowej może prowadzić do obniżenia kosztów zarządzania nieruchomością wspólną, w związku z możliwym samodzielnym wykonywaniem tych czynności przez zarząd wspólnoty wybrany spośród jej członków. Niesie jednak za sobą również wiele niebezpieczeństw, może też przyczynić się do wzrostu opłat np. związanych z podwyższeniem zaliczki na fundusz remontowy, ponieważ mała wspólnota ma mniejsze niż duża spółdzielnia możliwości, do negocjowania korzystnych ofert cenowych podczas ogłoszenia przetargów na usługi związane z administrowaniem budynku. Należy pamiętać również, że pomimo oddzielenia się wspólnoty mieszkaniowej mieszkańcy są zobowiązani uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni, które są przeznaczone do wspólnego korzystania. Przepisy ustawy są jednokierunkowe tzn. jeżeli powstanie już wspólnota, to powrotu do spółdzielni już nie ma.
- Z doświadczenia moich kolegów z większych miast wiem, że nawet jeśli powstanie wspólnota, to i tak bardzo często zwraca się do spółdzielni o zarządzanie nieruchomością – podkreśla Kuźmiński. - W naszych nieruchomościach mieszka obecnie około 6 tys mieszkańców, nie słyszałem aby ktoś planował wyodrębnienie wspólnoty.