Do urzędnika w Czarnem tylko przez domofon. Sołtysi nie zbierają już podatków

Od dzisiaj Urząd Miejski w Czarnem jest zamknięty. Nie oznacza to wcale, że nie można skontaktować się z urzędnikiem. Przy drzwiach wejściowych jest domofon, z którego można skorzystać. - Jeśli jest potrzeba osobistego kontakty, trzeba się poddać dezynfekcji. Unikamy maksymalnie dużej liczby interesantów. Przygotowujemy się na najgorsze czyli rozwój wirusa. Myślę, że takie obostrzenia zniesiemy po świętach Wielkiej Nocy, no chyba że będzie informacja, że wirus zahamował rozwój – mówi burmistrz Czarnego Piotr Zabrocki.

- Wiemy, że nasi mieszkańcy wrócili z Europy zachodniej. Będę apelować, żeby te osoby na własną odpowiedzialność, prywatnie, poddały się kwarantannie

– dodaje Zabrocki i zapowiada, że urzędnicy przygotowują się do bardziej radykalnych procedur. - W piwnicy budynku urzędu mamy pomieszczenia po posterunku policji. Właśnie je urządziliśmy i tam od poniedziałku będzie biuro podawcze.

Kontakt z interesantem będzie przez szybę z okienkiem, która nam została po policjantach. Wykładamy tam wszystkie dokumenty i formy papierowe wniosków i podań.

Jeśli będzie nadal potrzeba skontaktowania z urzędnikiem, to jesteśmy przygotowani. I cały czas apeluję, że jeśli to nie pilna sprawa, to najpierw do nas dzwonić i pisać e-maile – mówi burmistrz Czarnego, który już wczoraj (12 marca 2020 r.) poprosił sołtysów, żeby nie zbierali już podatków od nieruchomości. - Wczoraj sołtysi rozliczyli się w urzędzie. Wiele osób nie będzie mogło przekazać drogą elektroniczną. Zastanawiamy się, jak to rozwiązać. Ewentualne odsetki będziemy rozważać indywidualnie. To nie jest problem najważniejszy w obecnej sytuacji – dodaje Zabrocki.