Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Człuchów. Z Dębnicy wysłali kuriera z pomocą dla powodzian z Wilkowa

Beata Gliwka
Cztery europalety zapakowane darami dla powodzian pojechały do Wilkowa
Cztery europalety zapakowane darami dla powodzian pojechały do Wilkowa Beata Gliwka
Parafianie z Dębnicy zdecydowali się wesprzeć powodzian w Wilkowie. - Mam rodzinę w Puławach, stąd dotarły do mnie informacje, że powodzianie narzekają na pomoc, która miała do nich trafić za pośrednictwem jakichś instytucji - mówi Andrzej Bachan z Dębnicy.

- Bywa, że pomoc "rozmywa się" zanim do nich dotrze, lub przeznaczana jest na inne cele. Postanowiliśmy tak zorganizować transport, aby dotarł bezpośrednio tam gdzie jest potrzebny. Skontaktowaliśmy się z rodziną z Wilkowa, której powódź zabrała praktycznie wszystko, łącznie z 400-metrowym sklepem, który zalało dwa razy. Wilkowo to chyba najbardziej poszkodowana miejscowość w Polsce. Kiedy na początku zapytaliśmy co jest im potrzebne, odpowiedzieli, że... wszystko.

Do zbiórki przyłączyli się mieszkańcy i proboszcz dębnickiej parafii ks. Andrzej Wierzchowski. Pierwszy transport, który pojechał do Wilkowa 2 lipca zawierał "wszystko" - od środków chemicznych, odzieży po żywność.
- Za drugim razem mieszkańcy przyznali, że bardzo potrzebne są im rzeczy dla dzieci, skupiliśmy się więc także na nich - dodaje Bachan. - Nie wiem skąd, nasz ksiądz dołożył nawet kilka worków nowych, markowych dżinsów, z nich dzieci cieszyły się pewnie najbardziej. Druga partia darów pojechała do powodzian 12 lipca. - Oba transporty wysłaliśmy kurierem, było to tańsze, niż organizowanie wyjazdu. Za jeden zapłacę sam, za drugi zaoferował się zapłacić Urząd Gminy Człuchów. Dary trafią bezpośrednio pod wskazany adres rodziny z Wilkowa, tam podzielą się nimi mieszkańcy. Wiem, że zorganizowali nawet ich komisyjne otwarcie.

Teraz mieszkańcy zbierają się do zorganizowania transportu innego rodzaju. - Plan jest taki, żeby wysłać do nich tira ze zbożem - dodaje Bachan. - Ale dopiero po żniwach. Zeszłoroczne ziarno, które rolnicy mają w magazynach nie jest najlepszej jakości. Trzeba poczekać na nowe.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto