Post na facebookowym profilu „Sołectwo Koczała” wraz ze zdjęciami opublikował wczoraj (niedziela 16 lutego 2020 r.) sołtys Koczały Robert Makarewicz. Napisał „Brak słów. Jezioro Dymno Koczała - ,,dzika plaża" . Śmietnik w zasięgu ręki. Szanownej ekipie imprezowej dajemy czas do piątku na uprzątniecie tego bałaganu. (Proszę o udostępnienie)”.
W ciągu kilku godzin na post zareagowało 35 osób, a 48 udostępniło go. - Nam nie chodzi o piętnowanie kogokolwiek, a o porządek i dbanie o to, co mamy. Jeśli do piątku imprezowicze nie posprzątają po sobie, sprawę zgłaszam na policję. Przecież obok miejsca na ognisko jest pojemnik na śmieci. Nie zabraniamy nikomu bawić się nad jeziorem, ale kultura wymaga by zostawić po sobie porządek – mówił nam w poniedziałek rano (17 lutego 2020 r.) sołtys Koczały Robert Makarewicz.
Nikt się chyba nie spodziewał, że niespełna 24 godziny po opublikowaniu apelu o uporządkowanie terenu, kogoś ruszy sumienie. Teren został uprzątnięty.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?