Posadzili 25 drzewek na 25-lecie! Człuchowski Klub abstynenta "Krokus" w pożyteczny sposób rozpoczął obchody jubileuszu [FOTO]

Dbanie o odpowiednią ilość drzew w mieście to w ostatnich latach bardzo ważna sprawa. Część starego drzewostanu musiała niedawno zostać wycięta lub zniszczyły ją coraz częściej pojawiające się wichury. Nie dziwnego, że w naszym otoczeniu potrzebne są nowe drzewa. Członkowie Klubu abstynenta "Krokus" postanowili w związku ze zbliżającym się jubileuszem 25-lecia przyczynić się do wzrostu liczby drzew w naszym mieście. W dwóch lokalizacjach wkopali 25 sadzonek - przede wszystkim buków oraz klonów. Część z nich od dziś rośnie przy wejściu na plażę miejską (po obu stronach na terenie parku linowego), a część za stadionem OSiR.

Drzewka zostały zamówione w szkółce leśnej w Doręgowicach. Fundusze na ten cel przygotowano ze środków własnych stowarzyszenia. Okazało się jednak, że nie były one potrzebne. Jak mówi współzałożyciel i działacz klubu Henryk Krusiński, tuż przed odbiorem sadzonek okazało się, że zostaną one przekazane przez szkółkę za darmo. To niesamowity gest ze strony osób całkowicie niezwiązanych z klubem. Dzięki temu pieniądze - 1750 zł - będą mogły być przekazane na inne cele statutowe. To niezawodny znak, że czynione dobro wraca!

Czy łatwo jest posadzić drzewo? Aby to sprawdzić, członkowie "Krokusa", ale też radni miejscy, burmistrz czy dyrektorzy domu kultury i OSiRu, wzięli do rąk łopaty i zabrali się za wykopywanie dołów w podłożu we wskazanych miejscach. Było wiele wątpliwości co do wymaganej głębokości dołka albo dokładnej odległości między sadzonkami. Okazuje się, że posadzenie drzewka prosto nie jest tak łatwe, jak się wydaje. Wszystkich 25 drzewek zostało jednak wkopanych z sukcesem - buki, klony i graby zostały posadzone z sercem, na pewno wszystkie świetnie się więc przyjmą.

To dopiero początek obchodów 25-lecia "Krokusa". Członkowie klubu z prezes Katarzyną Miluszkiewicz na czele planują dużą uroczystość na jesień. Ćwierć wieku działalności to mnóstwo pracy, wspomnień, sukcesów i przyjaźni oraz nieoceniona pomoc dla wielu osób w potrzebie. To również historia jednego z najdłużej i najprężniej działających stowarzyszeń w naszym mieście.