Dochód z meczu przeznaczony był na rzecz Norberta Szumachera, jednego z najwierniejszych kibiców zespołu z Przechlewa. Norbert ciężko zachorował i dzisiaj to jemu jest potrzebna pomoc.
"Norbert Szumacher - walczy z poważną choroba i sam toczy swój najważniejszy mecz - czytamy na stronie facebookowej zespołu z Przechlewa. - Znany z tego, że nie oszczędził żadnego arbitra, który gwizdał przeciw naszym, czy to w mrozie czy upalnym słońcu zawsze stojąc w swoim ulubionym miejscu dopingował nasz klub do ostatnich minut. (...) Cała pula ze sprzedaży biletów zostanie przekazana na rehabilitacje „Szumka”. Cena biletu jest nieokreślona i to tylko od Nas samych zależy ile wrzucimy do puchy. Dla wszystkich dostępna będzie rownież ciepła herbata oraz gorąca zupa. "
Kibice nie zawiedli. Byli i tacy, którzy do skarbonki dla swojego przyjaciela z trybun wrzucali po 50 złotych. Sam Norbert Szumacher pojawił się na spotkaniu, chociaż ze względu na chorobę nie widzi zbyt dobrze i nie może oglądać meczu tak jak wcześniej.
Samo spotkanie miało dość nieoczekiwany przebieg. W pierwszej połowie zdecydowanie dominowali gospodarze, którzy wielokrotnie poważnie zagrażali bramce bronionej przez Sławomira Słonkę. Przechlewianie bramek w pierwszej części meczu jednak nie zdobywali. To piłkarze MKS-u schodzili na przerwę prowadząc 2:0. W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił, bardzo długo nie padła jednak żadna bramka. Ci z kibiców Brdy, którzy wytrwali do końca, nie żałowali jednak. Już w doliczonym czasie gry ich piłkarze zdobyli dwie bramki i doprowadzili do wyrównania.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?