Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wkrótce zapadnie wyrok w sprawie byłego burmistrza Debrzna. Prokurator żąda 1,5 roku w zawieszeniu na 5 lat [WIDEO]

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wideo
od 18 lat
W przyszłym tygodniu były burmistrz Debrzna ma usłyszeć wyrok za nakłanianie do podpalenia domu byłego przewodniczącego Rady Miejskiej w Debrznie. Dziś (8 lutego 2024 r.) przed Sądem Rejonowym w Tucholi zeznawał ostatni świadek. Mowy końcowe wygłosili też prokurator i obrońca.

Zdarzenia, których efektem jest akt oskarżenia, miały miejsce w 2015 roku. Były burmistrz Debrzna skazany został już za nakłanianie do zastraszania byłego przewodniczącego Rady Miejskiej Debrzna Zdzisława Marka. Groźby miały się zakończyć, kiedy były burmistrz otrzyma pracę w Urzędzie Miejskim w Debrznie lub Starostwie Powiatowym w Człuchowie, bo wybory samorządowe przegrał. I za nakłanianie do zastraszania oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji były burmistrz Debrzna skazany został na rok i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Okres próby skończył się 30 listopada 2023 roku. Miał także zapłacić 10,5 tysiąca złotych grzywny. W tym samym wyroku sędzia z Człuchowa uniewinnił byłego burmistrza Debrzna od zarzutu nakłaniania do podpalenia domu Zdzisława Marka. Sprawa nie jest zakończona. Rozpatruje ją teraz - po odwołaniach i zażaleniach - sąd w Tucholi.

Dzisiaj przed sądem zeznawał ostatni ze świadków, który działał na zlecenie Jarosława U., kolegi byłego burmistrza Debrzna i jego samego. Jak wynikało z zeznań, niewiele pamiętał. Pewien był tylko tego, że konsekwencje podjęcia się zastraszania Zdzisława Marka oraz dwukrotnego obrzucenia kamieniami domu i wybicia szyby, czuje do dziś. Jak przyznawał, było i jest mu po prostu wstyd. Sąd Rejonowy w Tucholi starał się dociec kto przekazał mężczyźnie zlecenie podpalenia domu byłego przewodniczącego rady. W odczytywanych zeznaniach raz był to sam były burmistrz, a raz jego kolega o pseudonimie Bobas, który zwerbował szajkę a innym razem oni dwaj.

- Nie wiem. Nie pamiętam. Co mamy zrobić, przekazywał nam Bobas. To on wymyślał i ten drugi (były burmistrz – przyp. Red.). Tak nam się wtedy wydawało. Nie wiem dokładnie kto wymyślał co mamy robić – zeznawał świadek.

Po wysłuchaniu zeznań, sędzia Magdalena Kunter-Kwiatkowska wyznaczyła termin ogłoszenia wyroku na przyszły tydzień. Mowy końcowe wygłosili również prokurator i obrońca. Pierwszy oczekuje roku i sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz grzywnę w wysokości 250 stawek dziennych po 10 zł i obciążenie byłego burmistrza kosztami procesu. Z kolei obrońca Filip Redlarski oparł swój wywód na absurdalności jego zdaniem, całej sytuacji zawartej w akcie oskarżenia. Wniósł więc o uniewinnienie swojego klienta.

- Od początku tego procesu uważałem i nadal uważam, że było więcej podstaw natury logicznej i wynikających z bazowania na doświadczeniu życiowym oceny materiału dowodowego, żeby przyjąć całą tę wersję obciążenia pana B. za niewiarygodną. Oceniając logicznie tę sytuację, zamysł był bezrozumny i z góry skazany na porażkę. Pan B. musiał wiedzieć o negatywnych przesłankach formalnych aby mieć jakąkolwiek umowę o pracę. Musiał sobie zdawać z tego sprawę. Z tego względu zamysł skazany był z góry na porażkę, oceniając całą sytuację. Konkurent polityczny, bo tak trzeba ocenić wzajemne relacje pana B. i pokrzywdzonego, po przegranych wyborach otrzymuje jakąkolwiek, nawet mało intratną posadę u przeciwników, którzy wygrali wybory. To się nie zdarza w świecie politycznym w naszym kraju. To się po prostu nigdzie nie zdarza. Ten pomysł z góry wydaje się śmieszny. W ocenie obrony pan B. nie mógł być w to zamieszany. Namawiam do takiej oceny tego czynu – mówił obrońca byłego burmistrza Debrzna Filip Redlarski, zaznaczając, że od aktu oskarżenia w 2015 roku do dziś, nie doszło do powrotu do przestępstwa czy naruszenia prawa.

Podczas rozprawy były burmistrz i pokrzywdzony byli nieobecni. Wyrok ma zapaść 13 lutego 2024 roku.

ZOBACZ TAKŻE:Były burmistrz Debrzna ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych. Ma zarzuty za nielegalną wycinkę drzew

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto