Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Dzisiaj pogrzeb Zbigniewa Salacha, współtwórcy człuchowskiego motocrossu

Redakcja
Zbigniew Salach podczas zawodów na torze w Sopocie (Kamienny Potok) w 1961 roku. Obok, nieżyjący już Józef Turchan
Zbigniew Salach podczas zawodów na torze w Sopocie (Kamienny Potok) w 1961 roku. Obok, nieżyjący już Józef Turchan Fot. Archiwum rodzinne
Tuż po wojnie Zbigniew Salach wraz z bratem tworzyli sport motorowy w Człuchowie. Przez wiele lat był prezesem miejscowego klubu motocrossowego. Weteran człuchowskiego motocrossu zmarł 30 kwietnia.

Do Człuchowa rodzina Salachów przyjechała po wojnie z Mazowsza, z powiatu węgrowskiego. Mieszkali w miejscowości Żeleźniki. Zbigniew Salach na motocyklu zaczął ścigać się już w Człuchowie, w 1953 roku. Miał wówczas raptem 22 lata. Przez 20 lat startował w zawodach rangi mistrzostw Polski, reprezentując barwy Człuchowskiego Klubu Motorowego. Od roku 1973, gdy zakończył karierę, do 1988 był prezesem człuchowskiego klubu. Po reaktywacji klubu, został jego honorowym członkiem.
- Zasłużył się dla miasta, gminy i powiatu organizując wielokrotnie zawody rangi mistrzostw Polski i strefy – mówi Zbigniew Zakrzewski, prezes Człuchowskiego Auto-Moto Klubu. - Zawsze będziemy wspominać świętej pamięci pana Zbigniewa, z łezką w oku. Rodzinie pana Zbigniewa Salacha składamy głębokie wyrazy współczucia.
Zbigniew Zakrzewski swoje pierwsze wspomnienia związane ze Zbigniewem Salachem ma z końca lat sześćdziesiątych i początku siedemdziesiątych, ubiegłego wieku.
- Pamiętam, że w tamtym czasie, obok nieżyjącego już Józefa Turchana oraz działającego obecnie Stanisława Antonowicza – Zbigniew Salach należał do śmietanki człuchowskiego motocrossu – wspomina Zbigniew Zakrzewski. - Później do tej znakomitej grupy dołączył Tadek Szwemin. Ci ludzie promowali Człuchów w całej Polsce. Nasze miasto było wówczas kolebką polskiego motocrossu, a Zbigniew Salach, ze starszym bratem – Henrykiem, startowali na motocyklach z wózkiem. Ścigali się w rajdach ulicznych na BMW 750.
Henryk, brat Zbigniewa Salacha był pierwszym prezesem człuchowskiego klubu. Założył klub. W Człuchowie odbywały się wówczas wyścigi motocyklowe w parku, zdawano licencję motocrossową… Ten sport rozwijał się w mieście bardzo dynamicznie.
- Wiele lat temu, gdy byłem młodym chłopakiem, ludzie żyli motocrossem – mówi Zbigniew Zakrzewski. - Gdy organizowano zawody, miasto wymierało. Tysiące ludzi szło na tor, żeby oglądać zawody.
Zbigniew Salach z motoryzacją związany był również zawodowo. Przez wiele lat był dyrektorem zakładów naprawy samochodów (dzisiaj ulica Szczecińska). Pracował tam między innymi Tadeusz Szwemin. Irena Salach, żona Zbigniewa była natomiast wieloletnią dyrektorką szkoły podstawowej w Człuchowie.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto