„Ministerstwo Infrastruktury zwróciło się do PKP Intercity S.A. o niezwłoczne złożenie do zarządcy infrastruktury, PKP PLK S.A., wniosku o modyfikację przydzielonej zdolności przepustowej, mającej na celu wprowadzenie zatrzymań pociągu TLK „Bory Tucholskie” na ww. stacjach w Człuchowie i w Czarnem, na czas kursowania tego pociągu” – czytamy w treści odpowiedzi na petycję wysłaną kilka tygodni temu do ministerstwa. Pod pismem podpisał się Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Piotr Zabrocki, burmistrz Czarnego mówi, że z treści pisma jasno wynika, że pociąg będzie się zatrzymywał na stacjach w Czarnem i w Człuchowie.
- W piśmie czytamy, że to minister dofinansowuje kursowanie pociągów pośpiesznych, zabezpieczając społeczne potrzeby w tym zakresie – mówi Piotr Zabrocki. - Jeśli ministerstwo domaga się od przewoźnika wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy, to chyba oczywiste jest, że pociąg w naszych miejscowościach będzie się zatrzymywał. Nie gryzie się ręki, która nas karmi.
Pismo zostało podpisane 11 kwietnia. Problem w tym, że pociąg kursuje trasą przez Człuchów i Czarne jedynie na czas remontu linii kolejowej łączącej Chojnice z Piłą. Z pierwszych informacji wynikało, że po zmienionej trasie „Bory Tucholskie” będą jeździły do 8 czerwca, chociaż podkreślano, że ten termin może ulec wydłużeniu do września. Czy będzie czas na korektę rozkładu jazdy? Będziemy to sprawdzali u przewoźnika. Wczoraj obserwowaliśmy przejazd pociągu przez stację w Człuchowie. Przejechał bez zatrzymania się.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?